Wielka dziura po koparce
Koparka pracowała 6,5 h + 30 min na dojazd. Razem 560 zł
Zostaliśmy z wielką dziurą i kupą piachu :)
Koparka pracowała 6,5 h + 30 min na dojazd. Razem 560 zł
Zostaliśmy z wielką dziurą i kupą piachu :)
Może nie tak jak nakazuje przesąd w sobotę ale dziś o 7:30 zawitał do nas Pan koparkowy Ze względu na piaszczysty teren zdecydowaliśmy się wykopać jeden wielki dół na 80 cm a potem zrobić szalunki. Strasznie żałuję, że mnie tam nie ma ale relacja jest na bierząco...Pan się nie opierdziela :)
Jak zwykle coś nie tak. Okazało się, że musimy mieć nową mapę do celów projektowych ponieważ obecna ma za mały zakres żeby zrobić projekt przyłącza wody. Czy kiedykolwiek cokolwiek inwestorowi w końcu coś pojdzie gładko? Chyba NIE ! :))
Niestety mamy mały przestój. Wczoraj w końcu doszło pozwolenie na budowę już uprawomocnione. Czekaliśmy na nie dłużej - musieliśmy przepisać pozwolenie na teściów ze względu na kredyt ale ważne, że w końcu dotarło i można wszystko robić legalnie :))))
Ale znów czeka nas przerwa bo nasza kochana pani kierownik to kobieta duch. Ostatni raz kontakt udało nam się z nią złapać w maju a teraz ni hu hu. Dzwonimy, wysylamy smsy, że chcemy się rozliczyć za zmiany w projekcie i adaptację a tu nic. Więc postanowiliśmy sobie odpuścić i szukamy kogoś nowego. Czasowo i tak jesteśmy w plecy a tu jeszcze taki zonk. Dziwne, że kasy kobieta nie chce....ale cóż :)))
Jakiś czas temu przywieźli nam stal na zbrojenia i na strop. Rodzinka się zebrała i chłopaki szybko uwineli się z robotą
tego samego drut 6 zostal odpowiednio pocięty a mąż zaczął robić strzemiona taką oto machiną
no i muszę przyznać, że pięknie mu to szło a jaki był z siebie dumny :))))
No i dziura się w końcu doczekała swojej dtugiej połówki :)))))))) Przed i po malowaniu :)
Zbrojenie już prawie gotowe. Mam nadzieje, że w tym tygodniu wyrobimy się z wykopami pod ławy....tylko ten nieszczęsny kierownik budowy ...... aaa i dzisiaj idziemy do zakładu energetycznego :)
Ciągle zastanawiamy się nad tym z czego zbudować nasz domek. Wybór nie jest prosty gdyż takie cacka fruwają po naszym niebie......niestety.......
oglądając działkę przed zakupem ani jeden nie przeleciał jak na złość....wszystko wyszło w praniu. I teraz szukamy materiału tłumiącego odgłosy z zewnątrz....dlatego skłanialiśmy się ku silikatom. Mój znajomy budowlaniec stwierdził, że pustak jest ok i że to bardziej kwestia okien. Zaproponował rozejżeć się za oknami z szybami o podwyższonej akustyczności jednak cena takowych jest podobno wyższa. Po dzisiejszej naradzie chyba zdecydujemy się na pustaka U 220. Tak czy inaczej sprawa prostą nie jest.
A z nowinek to na końcu działki powstał taki oto dół :D Dziura na 2 metry wykopana własnoręcznie przez inwestora.
I teraz zagadka :D
Kto zdadnie do czego ta dziura??? :D:D:D